Wieloletnia
praktyka logopedyczna moja i innych specjalistów, pokazuje znaczny wzrost zaburzeń
miofunkcjonalnych u dzieci. W artykule chciałabym przybliżyć problematykę wyżej
wymienionej patologii tego zaburzenia oraz odnosząc się do literatury fachowej
i własnego doświadczenia zawodowego. Chciałabym
również zastanowić się nad profilaktyką
zaburzeń miofunkcjonalnych.
czwartek, 31 października 2019
czwartek, 22 sierpnia 2019
Porady logopedyczne - afazja
Afazja w literaturze przedmiotu definiowana jest
różnorako. Zarówno w zakresie nomenklatury jak i klasyfikacji. W klasycznym
ujęciu afazja rozumiana jest jako „zaburzenie języka związane z brakiem
wykształcenia się kompetencji, ich wykształceniem się w stopniu
niewystarczającym do prawidłowej realizacji wypowiedzi lub z rozpadem systemu
komunikacyjnego” (WHO). Taka optyka patrzenia nie oddaje jednakże istoty
zaburzeń czy deficytów, które obserwujemy w przypadku dzieci. W tej grupie
pacjentów mówimy o nieprawidłowym rozwoju mowy, braku jej integracji, w
przeciwieństwie do osób dorosłych, u których zaobserwować można
dezintegrację mowy. Afazja jest zatem specyficznym zaburzeniem rozwoju mowy
wynikającym z zaburzeń wrodzonych lub nabytych powstałych w okresie prenatalnym,
perinatalnym lub postnatalnym i nie jest konsekwencją innych zespołów
zaburzeń. Do przyczyn wrodzonych najczęściej zalicza się
środa, 14 sierpnia 2019
Porady logopedyczne - apraksja
Zburzenia
mowy i artykulacji mają przed nami, w logopedycznym świecie, jeszcze wiele tajemnic
dotyczących ich patomechanizmów, ale również sposobów diagnozy i terapii. Jednym
z takich zaburzeń jest niewątpliwie apraksja mowy, której zdiagnozowanie bez
specjalistycznej wiedzy może okazać się trudne, a nawet niemożliwe. Praksja,
która ma swoje źródło na poziomie kory mózgowej, to umiejętność wykonywania
celowych ruchów (tu: narządów artykulacyjnych) oraz ich planowania i
programowania. Wszystkie wskazane przeze mnie czynności mają jeden cel –
powstanie dźwięków, produkcję mowy, umożliwienie aktu wykonawczego.
poniedziałek, 5 sierpnia 2019
Lipiec pod hasłem SMA
SMA (ang. spinal muscular atrophy), czyli rdzeniowy zanik mięśni, to schorzenie nerwowo-mięśniowe o podłożu genetycznym. W SMA obumierają neurony w rdzeniu kręgowym odpowiadające za pracę mięśni, wskutek czego mięśnie ciała słabną i stopniowo ulegają zanikowi.
Tradycyjnie choroba dzieli się na cztery typy lub postaci w zależności od etapu rozwoju motorycznego, na którym ją zaobserwowano, a więc pośrednio od wieku. U niemowląt i małych dzieci pierwsze objawy
Porady logopedyczne - jąkanie
Kilka tygodni temu spotkałam Kamila.
Sympatyczny nastolatek z bardzo nietypową urodą. Grzeczny i kulturalny.
Rozmawialiśmy przez pół godziny. Chłopak mówił bardzo płynnie. Gdy do rozmowy
dołączyła jego mama, dostrzegłam, że Kamil ma problem z płynnością wypowiedzi.
Czym
jest jąkanie? Jak je diagnozować? Jak prowadzić terapię?
niedziela, 7 lipca 2019
Twórczy logopeda... czyli jaki?
Badania nad osobowością ludzi twórczych pozwoliły na
konstrukcję narzędzi psychometrycznych, dzięki którym, możliwe było określenie
i ujawnienie cechy osobowości twórczej. Jednym z tego rodzaju narzędzi jest
kwestionariusz Cattella, który jako istotne elementy w procesie kreślenia
wymiarów osobowości ludzkiej, wskazuje schizotymię, ego, inteligencję,
ekspansywność, dominatywność, radykalizm, wrażliwość, samowystarczalność. Z
kolei inwentarz osobowości Gougha dla uzdolnień twórczych prezentuje
współczynniki, takie jak: giętkość intelektualna, towarzyskość i swoboda
towarzyska, dominatywność, wysoka ambicja, rzutkość, poczucie własnej wartości,
opanowanie i niezależność umysłowa. Na podstawie badań amerykańskich inny
badacz, koncentrujący się na opisywaniu osobowości jednostki- Stein dokonał
syntezy cech ludzi twórczych.
Według jego koncepcji, ludzie twórczy są:
1. stanowczy, posiadają cechy przywódcze, dominatywni,
samowystarczalni i aktywni;
2. mniej formalni, mniej zahamowani i mniej konwencjonalni;
3. posiadają silną motywację, posiadają zapał do pracy i
umiłowanie dla niej;
4. niezależni;
5. konstruktywnie krytyczni, mniej zadowoleni z połowicznych
rozwiązań;
6. elastyczni, mają szerokie zainteresowania i dużą wiedzę;
7. emocjonalnie i uczuciowo chłonni, entuzjastyczni, witalni
i subiektywni;
8. mają estetyczny stosunek do świata;
10. mają kobiece zainteresowania i brak męskiej
agresywności;
11. introwertyczni;
12. emocjonalnie niezrównoważeni
(por. S. Popek, Kwestionariusz twórczego myślenia,
Wydawnictwo UMCS, Lublin 2010, s. 16)
środa, 3 lipca 2019
Porady logopedyczne — sygmatyzm międzyzębowy
Jednym
z najczęstszych zaburzeń mowy u dzieci jest sygmatyzm miedzyzębowy, inaczej
mówiąc: seplenienie. Ta wada artykulacji polega na tym, iż dziecko, wymawiając
głoski szeregu syczącego: [s], [z] ,[c] [dz][1]
— wkłada język między zęby. Niekiedy możemy dostrzec seplenienie, gdy dziecko
wymawia szereg ciszący: [ś], [ź] ,[ć], [dzi] oraz szereg szumiący: [sz], [cz], [ż], [dż].
Gdy
zauważymy taką nieprawidłowość w artykulacji u dziecka, od kiedy powinna być rozpoczęta
terapia logopedyczna? Już od 3 roku życia! Błędne jest rozumienie, iż dziecko
ma jeszcze czas i dopiero od czwartego czy piątego roku kwalifikuje się na
zajęcia logopedyczne, to wyobrażenie wynika z braku znajomosci pojawiania się
głosek w rozwoju mowy. Jeśli jednak 4-letnie dziecko substytuuje (zamienia)
głoski szumiące na syczace, wymawiając „syba” (nie wkładając przy tym języka
między zęby) zamiast „szyba”, to nie musi uczęszczać na zajęcia logopedyczne,
ponieważ ma jeszcze czas, aby, głoska [sz] pojawiła się w naturalnym rozwoju
mowy. Głoski szumiące pojawiają się w piątym roku życia. Gdy się prawidłowa
realizacja głoski [sz] nie pojawi, wtedy jak najbardziej terapia logopedyczna
jest zasadna.
Jakie są przyczyny sygmatyzmu międzyzębowego? Geneza może być rożna, niekiedy jest to
zbyt długie korzystanie ze smoczka (zdaję sobie sprawę, jak niekiedy trudno
rodzicom wyegzekwować zakończenie przyjaźni dziecka ze smoczkiem, jako
uspokajaczem lub „zasypiaczem”, jednak jest to niezbędny krok, aby terapia logopedyczna była skuteczna. Są różne podglądy na
temat tego, kiedy powinno się usunąć smoka, większość specjalistów jest zgodna,
że na pewno po 18. miesiącu życia, dzieci ze smoczka już nie powinny
korzystać); nieprawidłowa budowa języka; za krótkie wędzidełko, które
kwalifikuje się do podcięcia. Może być to również wada zgryzu.
Pamiętajmy,
że odnośnie terapii logopedycznej, ostateczną decyzję podejmie logopeda lub
neurologopeda po diagnozie dziecka, wywiadzie z rodzicami oraz zapoznaniu się z
dokumentacją medyczną (badaniami). Dlatego, jeśli tylko coś nas niepokoi w
mowie, rozumieniu naszego dziecka, nie czekajmy, im wcześniej rozpoczniemy
terapię logopedyczną, tym szybciej zlikwidujemy wadę artykulacyjną.
Autor: Paweł Majcherczyk
czwartek, 27 czerwca 2019
H. Delforge, Q. Greban, "Mama" - recenzja
Na publikację „Mama” autorstwa H. Delforge, Q. Greban, która ukazała się nakładem wydawnictwa Media Rodzina trafiłam podczas Targów Książki Dziecięcej Przecinek i Kropka, które swoją drogą bezapelacyjnie polecam. To genialnie (tak – „genialnie”, bo inne słowo nie jest w stanie opisać mojego zachwytu tą pozycją) zilustrowana i przegenialnie opracowana książka dla matek, ojców, dzieci – tych narodzonych i tych dopiero poczętych. Warta uwagi ze względu na walory językowe, poetyckie, terapeutyczne. Może stać się punktem wyjścia do rozmów na trudne tematy z przedszkolakiem, uczniem, a nawet stereotypowym zbuntowanym nastolatkiem.
środa, 26 czerwca 2019
Jadwiga Cieszyńska, „Nauka czytania krok po kroku. Jak przeciwdziałać dysleksji” - recenzja
Do ubiegłorocznego (2018) egzaminu gimnazjalnego podeszło ponad 50 tysięcy uczniów ze zdiagnozowaną dysleksją rozwojową (wg podsumowania Centralnej Komisji Egzaminacyjnej), co stanowiło 15% wszystkich uczniów przystępujących do tego egzaminu. Książka profesor Cieszyńskiej, choć wydana po raz pierwszy w 2001 roku, wychodzi naprzeciw wciąż aktualnemu problemowi dysleksji, ale i profilaktyce trudności w czytaniu i pisaniu.
Marta Galewska-Kustra, "Co robi Pucio?" i "Pucio. Zabawy gestem i dźwiękiem" - recenzja
Katarzyna Czyżycka, "Zanim zacznę czytać" - recenzja
wtorek, 25 czerwca 2019
Mira Rządzka, "Odruchy oralne u noworodków i niemowląt" - recenzja
Książka dr Miry Rządzkiej jest pokłosiem jej rozprawy doktorskiej. Jest to publikacja naukowa, jednak nie męczy narracją akademicką, co więcej - książka nie jest cegłówką 400 stronicową, posiada zaledwie 112 stron, które w zupełności wystarczają, aby pomieścić neurologopedyczne sedno. Dlatego nie jest ona zarezerwowana tylko dla neurologopedów, logopedów, neonatologów i innych specjalistów… śmiało mogą z niej korzystać rodzice, którzy chcą dowiedzieć się więcej o odruchach oralnych swoich maleństw.
Subskrybuj:
Posty (Atom)