czwartek, 27 czerwca 2019
H. Delforge, Q. Greban, "Mama" - recenzja
Na publikację „Mama” autorstwa H. Delforge, Q. Greban, która ukazała się nakładem wydawnictwa Media Rodzina trafiłam podczas Targów Książki Dziecięcej Przecinek i Kropka, które swoją drogą bezapelacyjnie polecam. To genialnie (tak – „genialnie”, bo inne słowo nie jest w stanie opisać mojego zachwytu tą pozycją) zilustrowana i przegenialnie opracowana książka dla matek, ojców, dzieci – tych narodzonych i tych dopiero poczętych. Warta uwagi ze względu na walory językowe, poetyckie, terapeutyczne. Może stać się punktem wyjścia do rozmów na trudne tematy z przedszkolakiem, uczniem, a nawet stereotypowym zbuntowanym nastolatkiem.
Doskonała do czytania „do brzucha”, które logopedzi powinni zalecać każdej kobiecie oczekującej potomstwa. Bo o zaletach czytania dziecku przed narodzinami warto rozmawiać. Taki drobiazg, a ma wielką moc. Czytanie dziecku już w okresie prenatalnym (!) pozwala mu poznać głos rodzica, oswoić się z nim. Z dużym prawdopodobieństwem będzie to procentowało po narodzinach. Dzięki umiejętności rozpoznawania głosu mamy i taty dziecko ma szansę szybciej się uspokoić. Czytanie wpływa pozytywnie na rozwój słownika biernego niemowlaka, a rymowane treści wprowadzają do nabywania pewnego rodzaju sekwencji słuchowych, co maluchowi pozwoli na szybsze osiągnięcie kompetencji językowych.
„Mama. Jedno z najważniejszych słów na świecie. I jedno z najpierwszych. Słowo wyjątkowe. Imię wspólne dla miliardów kobiet. Które wyraża miłość, czułość, bliskość, czasem tęsknotę. Mam jest tyle, ile dzieci. I kiedy je tulą do siebie, na wszystkich kontynentach wszystkie mamy są do siebie podobne.”
Treści w niej uczą prawdziwych relacji i empatii. Lektura nie tylko dla mam, naturalnie, polecam!
Autor: Patrycja Drews
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz