Wieloletnia
praktyka logopedyczna moja i innych specjalistów, pokazuje znaczny wzrost zaburzeń
miofunkcjonalnych u dzieci. W artykule chciałabym przybliżyć problematykę wyżej
wymienionej patologii tego zaburzenia oraz odnosząc się do literatury fachowej
i własnego doświadczenia zawodowego. Chciałabym
również zastanowić się nad profilaktyką
zaburzeń miofunkcjonalnych.
Termin
profilaktyka logopedyczna przez wielu autorów jest różnie interpretowany i rozumiany ja .
Chciałabym się oprzeć na definicji E.M.
Skorek, która pisze, że „profilaktyka logopedyczna to kształtowanie prawidłowej
mowy dzieci od najwcześniejszego okresu ich życia, dbanie o właściwą stymulację
w początkach rozwoju mowy, tak by nie dopuścić do jakichkolwiek zaburzeń w jej
rozwoju.”[1]
Przyjmując takie rozumienie zagadnienia profilaktyki logopedycznej, postaram
się omówić to, co najważniejsze dla
małego dziecka i to, co rodzice mogą zrobić, aby w przyszłości uniknąć zaburzeń
w rozwoju mowy swojego dziecka. Wiadomym jest, że rozwój mowy maluszka obejmuje
kilka sfer J. Cieszyńska zauważa, iż
„zaburzenia każdej ze sfer życia człowieka wpływa negatywnie na rozwój języka,
co oczywiście niesie ze sobą zagrożenia dla rozwoju poznawczego. Deficyty
nabywania i posługiwania się językiem wynikać mogą z zaburzeń motorycznych,
zarówno w sferze artykulacyjnej – kiedy dziecko ma problem z praksją oralną,
nie może prawidłowo wypowiadać dźwięków mowy – jak również sferze pojęciowej,
jeśli nie może ono poruszać się w przestrzeni i nie może na podstawie
doświadczeń stworzyć wielu pojęć dotyczących odległości, położenia, relacji
przestrzennych.”[2] Pisząc o
zaburzeniach miofunkcjonalnych, analizować będę pierwszą wymienioną ze sfer
rozwoju języka, czyli nieprawidłowościami z praksją oralną, co wtórnie dawać
będzie nieprawidłową artykulację dźwięków mowy .
Co zatem należy rozumieć pod pojęciem „zaburzeń miofunkcjonlanych”? Słowo „mio”
oznacza „mięsień” „miofunkcjonalny” : dotyczący funkcjonowania mięśni,
szczególnie mięśni ust (oral) i twarzy (facjal). [3]
Zatem pod pojęciem zaburzeń miofunkcjonalych należy rozumieć nieprawidłowe połykanie.
Oznacza to, że język podczas połykania napiera na zęby lub wciskany jest miedzy
zęby. [4]
Prawidłowe połykanie warunkuje właściwy rozwój języka, mięśni artykulacyjnych,
żuchwy, zgryzu. Prawidłowe połykanie przebiega w następujący sposób „po
uzyskaniu papki poprzez żucie z zamkniętymi ustami, wargi pozostają lekko
zwarte; patrząc w lustro nie zauważa się żadnego napięcia w obszarze ust. Po
przeżuciu pokarmu, zagryzione zęby boczne nachodzą na siebie. Koniec języka
przykleja się u góry do środkowej części
dziąsła. W celu przetransportowania pokarmu i płynu środkowa część
języka naciska teraz, względnie zasysa do sklepienia podniebienia ku górze, a
potem ku tyłowi na górze – tam, gdzie powstaje głoska [k]. W ten sposób
najpierw tworzy się podciśnienie do transportu pokarmu i płynów, a dopiero
potem, poprzez ciśnienie wytworzone z tyłu na górze, zostaje wywołane
połknięcie.”[5] Czyli
podczas każdego aktu połykania język pionizuję się, czubek języka (apex) dotyka
do wałka dziąsłowego (nie może dotykać zębów) zgarniając pokarm po podniebieniu
twardym, wytwarzając lekkie podciśnienie, zgarnia je ku tyłowy. W tym samym
miejscu znajdować się musi język podczas spoczynku. To dwa istotne elementy dla
prawidłowego rozwoju mowy, prawidłowa pozycja spoczynkowa języka i prawidłowe połykanie.
Bardzo istotna jest również wiedza rodziców jak przebiega patologiczny sposób
połykania i jakie konsekwencje ze sobą niesie. Podczas nieprawidłowego
połykania koniec języka i jego brzegi napierają na zęby lub miedzy zęby.
W ciągu dnia połyka się od 1000 do 2000 razy. Przy każdym akcie połykania działa nacisk na zęby od 1 do 2 kilogramów. Czyli w ciągu 24 godzin na system zębowy oddziałuje niekorzystny nacisk 4 ton. W ten sposób powstawać mogą duże nieprawidłowości zgryzowe. Wiemy już, że pozycja spoczynkowa języka zaczyna się tam gdzie połykanie, przy patologicznym połykaniu pozycja ta będzie za daleko przesunięta do przodu ku zębom albo między nimi lub też na bok pomiędzy nimi. [6] Taka sytuacja zrodzi w przyszłości ogromne problemy ortodontyczne z anomaliami w ustawieniu zębów w połączeniu z międzyzębowo ukierunkowanym procesem połykania, zaburzenia artykulacji tj. seplenienie międzyzębowe, proste, boczne i inne, oddychanie przez usta, chrapanie, dolegliwości stawu skroniowo – żuchwowego, bóle głowy i twarzy.[7]
W ciągu dnia połyka się od 1000 do 2000 razy. Przy każdym akcie połykania działa nacisk na zęby od 1 do 2 kilogramów. Czyli w ciągu 24 godzin na system zębowy oddziałuje niekorzystny nacisk 4 ton. W ten sposób powstawać mogą duże nieprawidłowości zgryzowe. Wiemy już, że pozycja spoczynkowa języka zaczyna się tam gdzie połykanie, przy patologicznym połykaniu pozycja ta będzie za daleko przesunięta do przodu ku zębom albo między nimi lub też na bok pomiędzy nimi. [6] Taka sytuacja zrodzi w przyszłości ogromne problemy ortodontyczne z anomaliami w ustawieniu zębów w połączeniu z międzyzębowo ukierunkowanym procesem połykania, zaburzenia artykulacji tj. seplenienie międzyzębowe, proste, boczne i inne, oddychanie przez usta, chrapanie, dolegliwości stawu skroniowo – żuchwowego, bóle głowy i twarzy.[7]
Obraz dziecka dotkniętego zaburzeniami miofunkcjonalnymi:
to dziecko z otwartą buzią, często z językiem wysuniętym na zewnątrz, dziecko
zaślinione, oblizujące wargi, w nocy chrapiące. Stale otwarte usta i nieaktywne
mieśnie w tym okrężny warg i bródkowy powodują, iż skraca się warga górna, co
sprawia, że zmienia się cała mimika
twarzy takiego dziecka. Często konsekwencją takiego stanu jest katar, zapalenie
ucha środkowego, powiększenie migdałków podniebiennych i migdałka gardłowego.
Praktyka logopedyczna ukazuje, iż logopedzi mają bardzo często do czynienia z
pacjentami właśnie dotkniętymi wadami w budowie fizykalnej aparatu oralnego
(często wtórnie zaburzonego przez patologiczne połykanie), zaburzeniami w
rozwoju funkcji oralnych, zaburzeniami oddychania. [8]
Dzieci w szkole zgłaszające się do logopedów, to dzieci z wtórnie zaburzoną
artykulacją, Lidia Konopska pisze „Większość niepożądanych cech fonetycznych w
realizacji fonemów polega na nieprawidłowych ruchach języka (np. dorsalnośc,
lateralnośc, międzyzębowośc) lub uwarunkowana wadliwie utworzoną szczeliną
dentalizacyjną/przesunięciem miejsca tworzenia głównej szczeliny artykulacyjnej,
a czasem polega na niepożądanym kontakcie warg i siekaczy. W wymowie osób ze zgryzem otwartym
najczęściej występującą cechą fonetyczną jest międzyzębowość, a z doprzednią
wadą zgryzu – dorsalność, u osób z dotylną wadą zgryzu – dysdentalizacja i
wargowo – zębowość bierna.”[9]
Profilaktyka
od pierwszych dni życia dziecka ma ogromne znaczenie dla jego przyszłego funkcjonowania
dziecka, gdyż. U dzieci u których, prócz zaburzeń miofunkcjonalnych nie
występują żadne dodatkowe nieprawidłowości, można całkowicie zapobiec
wszelkiego rodzaju nieprawidłowością trudnościom a. U dzieci obciążonych występowaniem zaburzeń funkcji oralnych np. z
wadami genetycznymi i innymi zaburzeniami rozwojowymi, będziemy już działać
terapeutycznie i ukierunkowywać prawidłowy ich rozwój, oraz zapobiegać bardzo
wyrazistemu obrazowi choroby. Przerzucamy to w inne miejsce
Istnieje
kilka istotnych czynników, które mogą prowadzić do zaburzeń miofunkcjonalnych
są to:
·
zaburzenia w czasie rozwoju prenatalnego
i ciąży – mają znaczenie dla rozwoju zdolności koordynacji języka, warg, mięśni
mimicznych,
·
zaburzenia w czasie porodu – np.
niedotlenienie z powodu owiniętej wokół szyi pępowiny mogłyby być ewentualną przyczyną
problemów funkcji szyi,
·
uwarunkowania genetyczne,
·
zespoły genetyczne np. zespół Downa albo
rozszczep wargi, szczęki lub podniebienia- w przypadku tych obrazów chorobowych
należy oczywiście działać pod kierunkiem specjalistów już od pierwszych tygodni
życia dziecka.[10]
Rozwój
mowy dziecka zaczyna się już z chwilą jego narodzin. Mira Rządzka podaje kilka
istotnych warunków dla prawidłowego rozwoju mowy dziecka:
·
prawidłowo przebiegająca ciąża,
·
prawidłowo, odbyty siłami natury poród,
·
dobra ocena noworodka (wysoka punktacja
w skali Apgar, prawidłowe warunki anatomiczne, normatywny słuch, prawidłowe
reakcje orofacjalne),
·
karmienie piersią (brak parafunkcji),
·
koordynacja ssania, połykanie i oddychania,
·
dojrzewanie poszczególnych odruchów i
funkcji z obszarów narządów mowy,
·
zachowane kolejne etapy rozwoju mowy,
·
prawidłowa opieka, zapewnienie poczucia
bezpieczeństwa,
·
prawidłowe stymulowanie rozwoju mowy. [11]
Profilaktyka
od pierwszych dni życia dziecka ma ogromne znaczenie dla jego przyszłego
funkcjonowania dziecka, gdyż. U dzieci u których, prócz zaburzeń
miofunkcjonalnych nie występują żadne dodatkowe nieprawidłowości, można
całkowicie zapobiec wszelkiego rodzaju nieprawidłowością trudnościom a. U dzieci
obciążonych występowaniem zaburzeń
funkcji oralnych np. z wadami genetycznymi i innymi zaburzeniami rozwojowymi,
będziemy już działać terapeutycznie i ukierunkowywać prawidłowy ich rozwój,
oraz zapobiegać bardzo wyrazistemu obrazowi choroby.
Jak
zatem prawidłowo stymulować rozwój mowy maluszka, aby zminimalizować
wystąpienie zaburzeń miofunjcjonalych? Oczywiście najważniejsze jest prawidłowe
karmienie dziecka, tak by odpowiednio przygotowywać aparat artykulacyjny do
prawidłowej pracy w przyszłości. Najkorzystniejsze dla dziecka jest karmienie
piersią, podczas którego wargi i język trenowane są w idealny sposób, a także
żuchwa rozwija się tak, że osiąga właściwe położenie żuchwy w stosunku do
szczęki. Przez karmienie piersią zapobiegamy anomaliom zębowo – szczękowym.
Niemowlę ćwiczy swoje wargi, żeby potem utrzymywać prawidłowe zamknięcie ust.
Jest to niezwykle istotne gdyż łatwiej jest wówczas dziecku utrzymać język we
właściwej pozycji, uzyskuje właściwe napięcie mięśniowe, co umożliwia
oddychanie przez nos. To powoduje, że dziecko dobrze słyszy i w ten sposób może
również łatwiej naśladować mowę, dobrze rozwijać słownictwo czynne i bierne. [12]
Zdaję sobie sprawę z tego, iż nie każde dziecko może być karmione piersią z
różnych przyczyn. Ważne jest jednak by w karmieniu z butelki przestrzegać
pewnych zasad, chodzi o to by ten sposób karmienia malucha był jak najbardziej
zbliżony do karmienia z piersi. Ważną sprawą są smoczki do butelek , które w
większości przypadków mają zbyt małą średnicę oparcia dla warg. Mięsień okrężny
przy takim smoczku jest nieaktywny, język przemieszcza się daleko do przodu i
dziecko nie uczy się ssania wysoko przy podniebieniu. Dalsze możliwe następstwa
to: wysokie podniebienie, wąska szczęka, zgryz krzyżowy, nieprawidłowe
ustawienie zębów i szczęki, patologiczny sposób oddychania i połykania,
ślinotok, zaburzenia mowy.[13]
Najlepiej zatem wybierać smoczki z szerokim oparciem dla warg takie, które
najbardziej przypominają pierś mamy (oczywiście piszę o dzieciach zdrowych). W
butelkach wargi utrzymują wyłącznie smoczek, skutkiem czego język musi go
aktywnie ssać przy podniebieniu. Dobrze by było, gdyby maluchy obciążone wadami
genetycznymi z grupy ryzyka, które muszą być karmione butelką zdiagnozował
specjalista np. neurologopeda i pomógł wybrać optymalny smoczek do karmienia.
Terapeuci
miofunkcjonalni rekomendują butelki,
których w razie potrzeby można używać profilaktyczne:
·
NUK First – Choice system butelkowy,
wielkość 1 i 2 lateks i silikon, bez uwzględniania wskazań wiekowych. Poniżej
3000g wagi wielkość 1, powyżej wielkość 2, S : mały otwór, M: średni otwór
·
Tommeetippee
·
Nubbynaturaltauch
·
Butelka Playtex
·
Butelki i smoczki firmy Mollis
Przy
karmieniu butelką, należy zwracać uwagę na to, by otwór w smoczku był na tyle
duży, by płyn kapał w rytmie sekundowym. [14]
Po upływie sześciu miesięcy zaleca się
jedzenie z łyżeczki i picie z normalnego kubka lub zalecanego przez
specjalistów REFLO, który jest dobrym sposobem na przejście od picia z butelki
do kubka. Stanowi dobrą alternatywę dla kubków
z ustnikiem. Podając dziecku kubek z ustnikiem można zniweczyć zniszczyliby państwo to, co udało się wypracować. Dziecko ponownie przyzwyczaiłoby się do połykania z językiem skierowanym do przodu, jak niemowlę, a to wywierałoby negatywny wpływ na ząbki, które niebawem się pojawią. Gdy dziecko zacznie już przyjmować stały pokarm, ważne jest aby zapewnić mu zróżnicowanie smaku, pobudzać żucie dając pokarm stały. Żucie jest ważne dla rozwoju zębów i mówienia. Jeśli dziecko ssie kciuk należy je natychmiast tego oduczyć, wtedy można zachęcać dziecko do smoczka. Jeśli kciuk dziecka znajduje się w buzi język spychany jest na dół, co utrudnia a nawet uniemożliwia prawidłowe połykanie. Jak zatem oduczyć dziecko ssania kciuka oto kilka podpowiedzi:
z ustnikiem. Podając dziecku kubek z ustnikiem można zniweczyć zniszczyliby państwo to, co udało się wypracować. Dziecko ponownie przyzwyczaiłoby się do połykania z językiem skierowanym do przodu, jak niemowlę, a to wywierałoby negatywny wpływ na ząbki, które niebawem się pojawią. Gdy dziecko zacznie już przyjmować stały pokarm, ważne jest aby zapewnić mu zróżnicowanie smaku, pobudzać żucie dając pokarm stały. Żucie jest ważne dla rozwoju zębów i mówienia. Jeśli dziecko ssie kciuk należy je natychmiast tego oduczyć, wtedy można zachęcać dziecko do smoczka. Jeśli kciuk dziecka znajduje się w buzi język spychany jest na dół, co utrudnia a nawet uniemożliwia prawidłowe połykanie. Jak zatem oduczyć dziecko ssania kciuka oto kilka podpowiedzi:
·
Można przykleić dziecku plaster na
palec, który ssie, namalować na nim uśmiech.
·
Za każdym razem kiedy dziecko kieruje
palec do buzi mówimy STOP.
·
W nocy można owinąć rękę dziecka
delikatną podkolanówką.[15]
Niezwykle
istotnym elementem profilaktyki zaburzeń miofunkcjonalnych jest dopilnowanie,
aby dziecko prawidłowo oddychało – czyli torem nosowym „oddychanie torem
nosowym daje warunki prawidłowego kształtowania się napięcia mięśni mimicznych
twarzy, rezonatorów czaszki, warunków zgryzowych i w efekcie normatywnego
oddechu brzuszno – piersiowego, zwanego też oddechem dolno żebrowo –
przepnowym”.[16]Mira
Rządzka pisze o głównych przyczynach dysfunkcji oddychania:
·
stwierdzona po urodzeniu wiotkość
mięśni, obejmująca hipotonię okolicy oralnej i oddychanie torem ustnym od
pierwszych dni życia;
·
częste infekcje górnych dróg
oddechowych, niedrożność nosa wywołana alergiami czy obturacją jam nosa;
·
długie karmienie z butelki,
przekraczające 18 miesięcy;
·
parafunkcje typu ssanie nie odżywcze
smoczka, palca, wargi, pieluszki.[17]
Terapeuci
miofuncjonali zwracają uwagę na zbyt małą aktywność ruchową dziecka zalecając
wspomaganie ruchu. Podkreślają istotność turlania się, pełzania, raczkowanie
(wykluczając chodzik), spacerów na powietrzu.
Jagoda
Cieszyńska odnosząc się do praksji oralnej małego dziecka i odpowiedniej
stymulacji mięśni artykulacyjnych podaje kilka istotnych ćwiczeń, które mogą
wykonywać rodzice w warunkach domowych:
·
Ćwiczenia oddechowe – długi wdech,
powtarzanie na jednym wydechu ciągu samogłosek, a-e-i-o-u, czytanie na jednym
wydechu samogłosek a-e-i-o-u. Kontrolowanie wdechu i wydechu – powtarzanie
sekwencji z pauzą; aaaa//aaaaaa//aaaaaaa
·
Ćwiczenia praksji oralnej – Ćwiczenia
połykania – picie z przezroczystego kubeczka różnokolorowych soków. Ćwiczenia
warg – zjadanie łyżeczką jogurtu, tartej marchewki, kaszki, zupki.
Naśladowanie dźwięku motoru, granie na grzebieniu, organkach, flecie,
naprzemienne wypowiadanie samogłosek u – i. Ruchy języka – odklejanie
opłatka lub andruta z wałka dziąsłowego. Ruchy podniebienia miękkiego i języka
– ziewanie, powtarzanie sylab zamkniętych zakończonych spółgłoską „p”,
wymawianie samogłosek z szeroko otwartymi ustami, nadymanie policzków,
wciąganie policzków do wewnątrz jamy ustnej. Gryzienie -odgryzanie kawałków miękkich owoców i warzyw: arbuza, melona,
ziemniaka, kartofla, marchewki, kalarepy. Gryzienie jabłka, skórki od chleba
lub lekko podgotowanej marchewki. Gryzienie kaszy, ryżu, posiekanego mięsa. [18]
Zalecam, aby w
sytuacjach kiedy dziecko niepokoi swoim zachowaniem rodziców, skonsultować się ze specjalistą logopedą lub
neurologopedą. Należy podkreślić, że działania profilaktyczne, lub szybka
reakcja na nieprawidłowości u dziecka podjęte przez rodziców oraz znajomość
przebiegu prawidłowości rozwojowych, pozwoli na wyeliminowanie lub uniknięcie w
przyszłości problemów z wymową u dzieci.
BIBLIOGRAFIA
1. A.
M. Kittel., Zaburzenia miofunkcjonalne, Zielona Góra 2012
2. A.
M. Kittel., Terapia miofunkcjonala, Zielona Góra 2018
3. A.
Kiepiela – Koperek, Profilaktyka logopedyczna w przedszkolu., materiały szkoleniowe.,
Poznań 2017
4. J.
Cieszyńska, M. Korendo., Wczesna interwencja terapeutyczna, Kraków 2018
5. J.
Rożek – Cieszyńska., Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci., Kraków
2013
6. A.
Obrębowski (red), Wprowadzenie do neurologopedii., Poznań 2012
7. S.
Grabias, J. Panasiuk, T. Woźniak (red)., LOGOPEDIA STANDARDY POSTĘPOWANIA
LOGOPEDYCZNEGO., Lublin 2015
[1] A. Kiepiela – Koperek,
Profilaktyka logopedyczna w przedszkolu – materiały szkoleniowe, Poznań 2017 r,
str.2
[2] J. Cieszyńska, M. Korendo, Wczesna
interwencja terapeutyczna, Kraków 2008 r. str. 161
[3] A. M. Kittel, Zaburzenia
miofunkcjonalne, Zielona Góra 2012 r, str. 12
[4] A. M. Kittel, Terapia
miofunkcjonalna, Zielona Góra 2014 r. str. 9
[5] A. M Kittel, Zaburzenia…,op.cit.,
str.12
[6] A. M. Kittel, Zaburzenia…,
op.cit, str. 14
[7] Ibidem, str.21
[8] A. Obrębowski (red), Wprowadzenie
do neurologopedii, Poznań 2012 r, str. 405
[9] S. Grabias, J. Panasiuk, T.
Woźniak (red), LOGOPEDIA STANDARDY POSTĘPOWANIA LOGOPEDYCZNEGO, Lublin 2015 r. str. 637
[10] A. M. Kittel, Zaburzenia…, op.cit.,
str.20 -21
[11] A. Oberębowski (red), Wprowadzenie
…, Poznań 2012 r. str. 405
[12] A. M. Kittel, Zaburzenia…, op.
cit., str. 21 -22
[13] Ibidem, str. 25
[14] A. M. Kittel, Zaburzenia…,op. cit,
str. 25-26
[15] Ibidem, str. 29-30
[16] A. Obrębowski (red), Wprowadzenie…,
op. cit. str.411
[17] Ibidem, str. 411
[18] J. Cieszyńka – Rożek, Metoda
Krakowska wobec rozwoju zaburzeń dzieci, Kraków 2015r. str. 192 -194
Autor: Anna Halasz
Neurologopeda, logopeda, pedagog terapeuta, pedagog, terapeuta neurotaktylny, terapeuta miofunkcjonalny, terapeuta kinesiotapingu logopedycznego.
Od 2010 roku zatrudniona w Szkole Podstawowej nr 1 w Strzelcach Krajeńskich na stanowisku logopedy ze stopniem awansu nauczyciela mianowanego. W latach 2013-2018 pracownik Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Choszcznie na Oddziale Rehabilitacji na stanowisku neurologopedy. Od 2017 naurologopeda w Centrum Neuroterapii i Neurorehabilitacji Magdalena Mazur w Gorzowie Wielkopolskim.
Autorka publikacji Pictogams w METHODS OF DIAGNOSIS AND SPEECH THARAPY IN LOGOPAEDIS pod redakcją Ewy M. Skorek.
Członek Polskiego Związku Logopedów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz